czwartek, 12 kwietnia 2012

Royal icing



Widząc ceny gotowych dekoracji do ciast i ciasteczek złapałam się za głowę..
Postanowiłam spróbować swoich sił w tej dziedzinie i muszę powiedzieć, że z "royal icingiem" (tak to się pisze? :D ) pracowało mi się bardzo, bardzo dobrze, na pewno będę szkoliła swoje zdolności plastyczno-manualne i z czasem wyczaruję jakieś cuda.. ;)

Składniki:

- 1 małe białko
- 1 szkl. cukru pudru
- kilka kropli soku z cytryny

Do miseczki przesiewamy cukier puder i dodajemy białko, mieszamy/ucieramy (nie wolno ubijać!), aż do momentu połączenia składników, lukier ma być bardzo gęsty u mnie był taki, że już pod koniec było ciężko go mieszać, gdy jest za rzadki dodajemy cukru pudru, gdy jest za gęsty - kilka kropek wody.
Do dekoracji ciastek, pierniczków etc. polecam zostawić nieco rzadszą masę.

Do gotowej masy możemy dodać dowolne barwniki, ja z ich braku dodałam trochę ciemnego kakao. 
Lukier przekładamy do rękawa cukierniczego i na sylikonową matę/zwykłą koszulkę na dokumenty wyciskamy nasze ozdoby.
Pozostawiamy w suchym i chłodnym miejscu do wyschnięcia na około 24 godziny.
Gdy dekoracje są gotowe możemy przełożyć je do słoika/pudełeczka i jeszcze dłuugoo, dłuugoo przechowywać ;)



UWAGA!
Wiem, że niektórzy z Was boją się jeść surowe jajka, otóż podobno można zastąpić je białkami w proszku, ale co, jak i w jakich proporcjach to niestety nie wiem..

3 komentarze:

  1. rzeczywiście, ceny ozdób gotowych są horrendalne!
    strasznie wysokie. nawet takie zwykłe posypki, pisaki, nie mówiąc już o masie cukrowej..

    piękne beziki, równiutkie.
    ale nie tylko do dekoracji! takie słodkości na chaps, jeden kęsik.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez uwielbiam royal icing. Uzywam jajek w proszku firmy Wilton. Do 4 szklanek ( 250 ml) cukru pudru dodaje 3 lyzki jajek w proszku i okolo 6 lyzek cieplej wody.

    OdpowiedzUsuń
  3. tak ceny tych ozdób naprawdę...szokują, dlatego ostatnimi czasy sama często bawię się w tworzenie ozdób z cukru...ostatnio wykonałam tort motocyklisty oraz róże.
    Warto praktykować za każdym razem jest już lepiej....a jak pomysły tworzą się w główce hihihih ;)

    OdpowiedzUsuń