środa, 19 grudnia 2012

Tajemnicza paczka


Godzina 19:30.. ktoś dzwoni domofonem.. Kurier.
Ale że co? Ale że do mnie?
Nie czekałam na żadną przesyłkę.. Może to pomyłka?
Nie, jednak nie.. Imię się zgadza, nazwisko również.. 
No jak nic do mnie. 
Szybko podpisałam potwierdzenie odbioru i od razu zabrałam się za jej rozpakowywanie. 
Okazało się, że jest to świąteczny upominek od firmy WINIARY, za który z całego serca dziękuję!
Jest tam wiele produktów, które miałam na liście zakupów, oraz kilka takich które chciałam wypróbować. 
No i do tego kalendarz  oraz cudowna świąteczna, sylikonowa foremka w kształcie bałwanków.

Jeszcze raz, bardzo dziękuję :)



A teraz parę informacji odnośnie bloga..
Jak zapewne widzicie ostatni wpis był dodany bardzo dawno temu.
Niestety życie pisze nam różne scenariusze i niestety przez ostatnie miesiące nie byłam w stanie blogować. 
Za co bardzo Was przepraszam.
Zamierzam wrócić, z nową siłą, z nowymi pomysłami.
Mam nadzieję, że zostanę z Wami na dłużej. 
Już jutro test nowej, bałwankowej foremki - niech to będzie nowy początek tego bloga  ;)

piątek, 20 lipca 2012

Śliwkowo


Wchodzę na targowisko i co widzę? Śliwki! :)
Od razu wiedziałam, że wylądują w mojej kuchni, a potem w cieście :)
Przepis na to ciacho jest bardzo stary.. Przechodzi z pokolenia na pokolenie o czym świadczy zniszczona i pożółkła karta na której on widnieje.
Ja go nieco zmodyfikowałam ;P


Składniki:

- 5 jajek
- kostka masła/margaryny (200g)
- 2 łyżki oleju
- 1 szkl. cukru
- 1op. cukry waniliowego (16g)
- 4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 i 1/2 szkl. mąki pszennej
- 600g śliwek

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Jajka utrzeć z cukrami, dodawać małymi porcjami masło oraz olej, miksować.
Dodać mąkę oraz proszek do pieczenia, miksować do połączenia składników.
Ciasto będzie bardzo gęste.
Blaszkę o wymiarach 25x30cm wysmarować masłem i wysypać bułką tartą, przełożyć na nią ciasto.
Śliwki umyć i osuszyć, przekroić na pół i pozbawić pestki. 
Układać na cieście skórką do dołu. 

Piec przez około 50min w temp. 180ºC

Po przestudzeniu posypać cukrem pudrem.
 

środa, 27 czerwca 2012

Kuchenne akcesoria, gdzie kupić?

Niedługo wybieram się na kuchenne zakupy..
I nie wiem jaki sklep wybrać..
Czy Ikea to będzie dobry pomysł?

Chcę kupić papilotki, rękaw cukierniczy, jakieś blaszki do pieczenia, miski, pojemniczki, łyżki z miarką.
Jeśli nie Ikea to gdzie w Warszawie można dostać te wszystkie rzeczy w miarę rozsądnych cenach?


*źródło zdjęć - internet

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Mini ptysie



Składniki na ok. 30 sztuk

- 1 szkl. wody
- 125g margaryny lub masła
- 1 szkl. mąki
- 4 jajka

Ponadto:

- 250ml śmietany kremówki
- 1 płaska łyżka cukru pudru

W garnku zagotować wodę z masłem, gdy zacznie wrzeć wsypać mąkę i dobrze wymieszać drewnianą łyżką. Gotować do momentu, gdy ciasto zacznie bezproblemowo odchodzić od ścianek naczynia. 
Wystudzić. Wbić jajka i wszystko ze sobą połączyć łyżką ewentualnie mikserem.
Ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia małe ptysie, należy między nimi zostawić odstęp ponieważ urosną ;)

Piec przez 30min. w temp. 200ºC

Śmietanę ubić z łyżką cukru pudru. 
Gdy ptysie przestygną przeciąć je na pół, przełożyć bitą śmietaną i posypać z wierzchu cukrem pudrem.


piątek, 22 czerwca 2012

Ciasto z jagodami


Najlepsze ciasto jakie do tej pory jadłam, przebija wszystko, polecam bo warto! ;)



Składniki na blaszkę o wymiarach 25x30cm

UWAGA! - wyjątkowo w tym przepisie szklanka ma 200ml!!!

- 6 jajek
- 1 szkl. cukru
- 1 i 1/2 szkl. oleju
- 2 szkl. mąki pszennej
- 1 szkl. mąki ziemniaczanej
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 i 1/2 szkl. jagód

Jajka ubić z cukrem i jednolitą masę. Dodać obydwie mąki, proszek do pieczenia oraz olej.
Mikserem na wolnych obrotach zmiksować na jednolitą, gładką masę.
Do foremki wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą wylać połowę ciasta, wysypać połowę jagód, wylać resztę ciasta i posypać resztą jagód.

Piec przez 45min. w temp. 180ºC

Po przestudzeniu można posypać cukrem pudrem. 


Pierogi z jagodami


Sezon na jagody rozpoczęty i choć na początku  może odstraszyć nas ich cena to jednak warto je zakupić i rozkoszować się ich cudownym smakiem.


Składniki na około 28 średnich pierogów.

- 1 i 1/2 szkl. mąki pszennej
- 1/2 szkl. gorącej wody
- 1 małe jajko
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżka oleju

Nadzienie:

- 300g jagód
- 3 łyżeczki cukru

Mąkę przesiać do miski, dodać sól, olej i jajko, wlać gorącą wodę i wymieszać wszystko łyżką.
Gdy składniki nam się połączą, wyłożyć ciasto na stolnicę i wyrabiać do momentu aż będzie gładkie i elastyczne, w razie potrzeby dosypać mąki/dolać wody.
Ciasto odstawić na 25 minut by odpoczęło.

Jagody "przebrać" (ja ich nie myję, ale można to delikatnie zrobić) posypać cukrem, wymieszać.

Ciasto rozwałkować na grubość 3mm, wykrawać kółka szklanką o średnicy 7cm, na każdym układać 1,5 łyżeczki jagód, sklejać.
Gotować w osolonej wodzie ok. 2-2,5 minuty od momentu wypłynięcia.



środa, 20 czerwca 2012

Sernik na zimno z truskawkami


Proste i szybkie ciasto - idealne na ciepłe dni ;)


Składniki na tortownicę o średnicy 28cm

Masa serowa:
- 1kg kremowego serka (u mnie twaróg sernikowy z wiaderka, mogą być również serki homogenizowane)
- 2 galaretki brzoskwiniowe 
- 400ml wody

Ponadto:
- 500g truskawek
- 2 galaretki truskawkowe
- 600ml wody
- opakowanie biszkoptów 

Galaretki brzoskwiniowe rozpuścić w 400ml gorącej wody, ostudzić.
Dodać do nich ser, dokładnie wymieszać.
Na dnie tortownicy ułożyć biszkopty, na to wylać masę serową, wstawić do lodówki na ok. 40min. (aż masa stężeje by móc ułożyć na niej truskawki).
Truskawki  umyć, odszypułkować, osuszyć ręcznikiem papierowym i pokroić na połówki/plasterki.
Galaretki truskawkowe rozpuścić w 600ml gorącej wody, odstawić do wystudzenia.
Na schłodzonym spodzie serowy poukładać truskawki, zalać wszystko wystudzoną galaretką.
Wstawić do lodówki na minimum  2-3 godziny.

Placki ziemniaczane



Placki ziemniaczane "chodziły" za mną już od dobrych tygodni, ale ostatnio nie miałam na nic czasu więc dopiero teraz mogła się za nie zabrać i nie żałuję, bo placki ziemniaczane to chyba jedyne placki, które mogłabym jeść codziennie.

Składniki:

- 1kg młodych ziemniaków
- mała cubelka
- 1-1,5 szkl. mąki pszennej*
- 1 rozkłócone jajko 
- 1,5 łyżeczki soli
- szczypta pieprzu 
- olej do smażenia

Ziemniaki obieramy, myjemy, ścieramy na tarce o bardzo drobnych oczkach.
Cebulę siekamy, ewentualnie ścieramy na tarce, dodajemy ją do ziemniaków.
Dodajemy mąkę (tylko jedną szklankę!), jajko oraz sól i pieprz . Wszystko ze sobą mieszamy.

* Napisałam 1-1,5 szkl. mąki ponieważ mamy różne odmiany ziemniaków i może być tak, że do jednych dodamy jedną szklankę, do innych półtorej, a do jeszcze innych dwie. Także warto najpierw dodać mniej a potem, gdyby ciasto było za rzadkie dosypać ;)

Smażymy na rozgrzanym oleju na złoty kolor.


Pizza - ciasto idealne




Pizza.. chyba nie ma człowieka, który by jej nigdy nie jadł.
Długo szukałam przepisu na idealne ciasto, zawsze było coś co mi nie pasowało, a to ciasto było zbyt miękkie, a to zbyt twarde, a te jest idealne, takie jak lubię - czyli cienkie na środku z puchatymi lecz chrupiącymi brzegami. 


Składniki na jedną dość sporą pizzę:

- 160g mąki pszennej
- 1/2 szkl. ciepłej wody
- 10g świeżych drożdży 
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki cukru
- 1 i 1/2 łyżki oleju

Ponadto:

- sos (u mnie pół na pół przecier pomidorowy+ketchup+łyżka oregano) 
- ser
- dowolne dodatki

Drożdże rozpuszczamy z ciepłej wodzie wymieszanej z cukrem.
Do miski przesiewamy mąkę, dosypujemy sól, wlewamy olej oraz rozpuszczone w wodzie drożdże.
Zagniatamy gładkie i elastyczne ciasto. Odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. 

Gdy ciasto jest już wyrośnięte formujemy z niego pizzę, robiąc grubsze ranty, delikatnie skrapiamy olejem/oliwą.
Smarujemy sosem, układamy dodatki (wszystkie oprócz sera - ser dokładamy kilka minut przed końcem pieczenia)

Pieczemy przez 15-20min w temp. 190ºC

Poziomki


Zawsze chciałam mieć ogród, w którym będą rosły truskawki, poziomki, maliny.. Niestety o własnym ogródku mogę sobie tylko pomarzyć.. 
Na pocieszenie kupiłam sadzonki poziomek i jakiś czas temu wylądowały one na moim balkonie.. i co?
I otóż kwitną! Mają piękne, lekko słodkie owoce.
Każde kto chce mieć swoje owocki w domu, bardzo, bardzo je polecam ;)



wtorek, 22 maja 2012

Mój pierwszy taki tort


Mój pierwszy taki tort.
Może nieidealny, ale za to pyszny :)

Biszkopt:

- 6 jajek
- 3/4 szkl. mąki pszennej
- 1/4 szkl. mąki ziemniaczanej
- 1/2 szkl. cukru
- 2 kopiaste łyżki ciemnego kakao

Nadzienie:

- 300 ml śmietany kremówki + 1,5 łyżki cukru pudru
- 1/2 słoiczka dobrej  konfitury truskawkowej

Polewa:

- 3 łyżki wrzącej wody
- 3 łyżki cukru pudru
- 100g masła
- 3 łyżki ciemnego kakao

Poncz:

- 250ml mocnej, posłodzonej herbaty

Dekoracje:

- 5 truskawek
- 50g mlecznej czekolady
- 50g białej czekolady
- 100g kartofelków marcepanowych


Wykonanie:

Biszkopt - białka ubijamy na sztywno, pod koniec dodajemy cukier, potem żółtka, wszystko krótko miksujemy. Wyłączamy mikser i małymi porcjami dodajemy przesiane przez sito mąki i kakao. Wszystko delikatnie mieszamy łyżką.

Ciasto przekładamy do wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą foremki o średnicy ok.22cm, pieczemy przez 30-35 minut w temp. 180ºC

Po wystudzeniu w biszkopcie wycinamy  nieco mniejszy okrągły biszkopt (tak jak na zdjęciu poniżej), wycięty biszkopt przecinamy na pięć cienkich placków (tylko 4 będą nam potrzebne ;))




Nadzienie - śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem.

Polewa - Do rondelka wlewamy wodę i wsypujemy cukier puder, dodajemy masło, po jego rozpuszczeniu zdejmujemy garnek z palnika, wsypujemy kakao, mieszamy, odstawiamy do przestudzenia.

Składamy tort - do wyciętego okręgu wkładamy jeden z naszych blatów, nasączamy go ponczem, na to nakładamy połowę śmietany, na to drugi blat biszkoptowy, poncz i konfitura, na to kolejny biszkopt, poncz, reszta śmietany i ostatni biszkopt.
Całość oblewamy wcześniej przygotowaną polewą.




Dekoracje - truskawki myjemy i dokładnie osuszamy ręcznikiem papierowym.
Mleczną czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, gdy przestygnie maczamy w niej truskawki i odstawiamy do schłodzenia.

Kartofelki marcepanowe kroimy na pój.

W kąpieli wodnej rozpuszczamy białą czekoladę, robimy nią wzorki na truskawkach.

Resztę czekolady wylewamy na specjalną folię i robimy dowolne dekoracje ( u mnie kratki i kółko z czekolady;))

Do naszego ciasta doczepiamy marcepan, na wierzchu układamy truskawki i dekoracje.
Wstawiamy do lodówki.

Pillow Pancakes



Gdy ujrzałam piękne zdjęcia pięknych placuszków na blogu u Anny od razu wiedziałam, że muszę je zrobić.
Moje może nie są tak piękne jak w oryginale, ale smakowały wspaniale ;)

Składniki:

- 1 jajko
- 125g gęstego jogurtu naturalnego 
- 260g mąki pszennej tortowej 
- 40g cukru pudru
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli

- olej do smażenia

Do miski przesiewamy mąkę, wsypujemy cukier, proszek do pieczenia oraz sól.
Na środku robimy wgłębienie, wlewamy jogurt i wbijamy jajko, dokładnie mieszamy łyżką.
Gdy ciasto nam się połączy wykładamy je na blat/stolnicę i zagniatamy, cienko rozwałkowujemy, wykrawamy placuszki. Smażymy na złoto.


niedziela, 20 maja 2012

Kuchenne "MUST HAVE"



W dzisiejszym wpisie nie ma co szukać przepisu, bo w nim go nie znajdziecie ;)
Dzisiejszy wpis będzie poświęcony moim kuchennym zachciankom.

Na pewno i Wy macie dłuugą listę rzeczy, które przydałyby Wam się w kuchni.. Ja dopiero zaczynam kompletować swoje wyposażenie i praktycznie wszystkiego mi brakuje.. 
Tak to jest, gdy mieszka się w domu, w którym panuje opinia "jak się coś popsuje to dopiero kupimy nowe" albo "po co Ci ta miska, przecież stara jest jeszcze dobra"..

Moje obecne "wyposażenie" kuchenne składa się ze starej, obdrapanej deski do krojenia, trzech (mających swoje lata) plastikowych misek (każda z innego kompletu).. różnych talerzy i talerzyków, które również gdzieś po drodze się zgubiły i zawędrowały do mojej kuchni w ilości sztuk: jeden..
Nie sposób szukać u mnie pojemników na mąkę, cukier czy też kakao.. Nie znajdziecie u mnie też plastikowych łyżek/łopatek do mieszania ciasta, ani szklanej patery.. Te wszystkie rzeczy śnią mi się po nocach i wiele bym dała by mieć choć w małym stopniu dobrze wyposażoną kuchnię..

To takie moje małe marzenie.. Obudzić się któregoś, pięknego, słonecznego dnia, wejść do kuchni, a tam wszystko co potrzebne do gotowania: miski, miseczki, ubijaczka, miarki, pojemniczki, ładne talerze i sztućce.. Chyba muszę już zacząć pisać listo do tego.. jak mu tam.. Świętego Mikołaja :D Bo grudzień coraz bliżej.. ha ha.. ;)

Poniżej przedstawiam Wam zdjęcia rzeczy z oferty sklepu Home&You - ja jestem oczarowana ich akcesoriami :)

P.S

Ten wpis nie jest w żadnym wypadku wpisem sponsorowanym, a wymienienie nazwy sklepu oraz pokazanie zdjęć asortymentu przez niego oferowanego jest tylko i wyłącznie moją dobrą wolą. 
Nie czerpię z tego żadnych korzyści materialnych, finansowych czy jakich kolwiek innych.
Zdjęcia przeze mnie pokazane ukazują rzeczy, które mi się podobają i są godne uwagi.

Źródło zdjęć: http://home-you.com/






czwartek, 10 maja 2012

Mój pierwszy chleb


Szczerze mówiąc to dość długo zwlekałam z upieczeniem swojego pierwszego chleba no i żałuję, że aż tak długo to trwało, ponieważ mój pierwszy bochenek wyszedł fenomenalnie i jest pyszny.

Jest inspirowany tym przepisem - pominęłam kaszę bulgur, ponieważ nigdzie nie mogłam jej dostać..



Składniki na jeden 650 gramowy bochenek:

- 15g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 190 ml ciepłej wody
- 1 łyżka oleju
- 160g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 110g mąki pszennej (u mnie typ 650)
- 3 kopiaste łyżki otrębów żytnich
- łyżeczka soli
- 20g pestek słonecznika
- 20g pestek dyni
- 20g płatków owsianych
- kilka suszonych śliwek

Ponadto:

- po 1 łyżce pestek słonecznika, pestek dyni i płatków owsianych (lub inne dowolne) do posypania wierzchu chlebka


Drożdże kruszymy do miseczki, mieszamy z łyżeczką cukru, kilkoma łyżkami ciepłej wody i łyżką mąki - odstawiamy na 15 minut do podrośnięcia.

Obydwie mąki mieszamy z solą i otrębami, dodajemy resztę wody, olej oraz drożdże.
Wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto. 
Odstawiamy na ok. 1h do wyrośnięcia, po tym czasie ciasto jeszcze raz krótko wyrabiamy, dodajemy pestki słonecznika, pestki dyni, płatki owsiane oraz posiekane śliwki. Ponownie, krótko zagniatamy ciasto.

Formujemy zgrabny bochenek, odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia.

Smarujemy obficie jajkiem i posypujemy mieszanką ziaren.

Chleb pieczemy przez ok. 40 minut w temp. 200ºC

piątek, 20 kwietnia 2012

Strucla z serem, żurawiną i malinami


Zachciało mi się trochę poeksperymentować.
Z tego eksperymentu wyszła całkiem przyzwoita strucla, która jest bardzo puszysta i delikatna.
Kwaskowaty smak żurawiny równoważy słodka malina, a dopełnieniem całości jest pyszny twaróg.



Składniki:
 
- 15g drożdży 
- 125 ml mleka
- 1 jajko
- 3 łyżki oleju
- 2 łyżki masła
- 40g cukru
- 2,5 szkl. mąki pszennej
 
Nadzienie serowe:
 
- 100g twarogu
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
 
Ponadto:
 
- pół słoiczka żurawiny
- pół słoiczka malin
- jajko do posmarowania ciasta
 
Z drożdży, łyżeczki  cukru, dwóch łyżek mąki i trzech łyżek letniego mleka robimy zaczyn, który odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
 
Mąkę przesiewamy do dużej miski, dodajemy sól i cukier.
Do letniego mleka dodajemy masło i olej - wlewamy to do mąki, dodajemy jajko i wyrośnięty zaczyn.
Wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto.
Odstawiamy na ok. 1 godzinę do wyrośnięcia.
 
Twaróg mieszamy z cukrami i mąką.
 
Ciasto po wyrośnięciu krótko wyrabiamy.
Rozwałkowujemy na kształt prostokąta o grubości ok. 1cm.
Na cieście równomiernie rozkładamy żurawinę, na to ser, na to maliny, brzegi ciasta smarujemy rozbełtanym jajkiem.
Ciasto zwijamy i przekładamy do wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą foremki (u mnie keksówka), wierzch smarujemy obficie jajkiem. Odstawiamy na 15 minut, po czym ostrym nożem no środku ciasta robimy delikatne nacięcie. Można posypać kruszonką, ale niestety przepisu/proporcji Wam nie podam, ponieważ robiłam ją na "oko" ;)

Pieczemy przez 35-40min. w temp. 180ºC


 
 
 

Moje małe Hawaje


Jedno z moich ulubionych połączeń - mięso i owoce ;)


Składniki:

- 4 plastry ananasa z puszki
- 4 kotlety ze schabu o grubości ok. 1,5cm
- dowolne przyprawy ( u mnie sól, pieprz i oregano)
- jajko
- bułka tarta
- tłuszcz do smażenia



W kotletach robimy nożem "kieszonkę", po czym lekko je roztłukujemy, uważając by nie zrobić w nich dziur.
Mięso doprawiamy solą, pieprzem i oregano.
Do każdej kieszonki wkładamy po jednym plastrze ananasa (dla jeszcze lepszego efektu możemy do środka włożyć jeszcze po plasterku żółtego sera).
Kotlety obtaczamy najpierw w bułce, potem w rozbełtanym jajku i znowu w bułce. 
Smażymy na wolnym ogniu na złoty kolor.

Jajka z niespodzianką - czyli jajka faszerowane pieczarkami


Właśnie tak przyrządzone jajka najczęściej goszczą u mnie na stole.


Składniki:

- 10 ugotowanych na twardo jajek
- 150g pieczarek
- 1 łyżka masła
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- sól, pieprz
- majonez

Pieczarki myjemy, po czym kroimy je bardzo drobno. Wrzucam na patelnię wraz z łyżką masła. Dusimy aż do momentu całkowitego odparowania wody. 
Jajka kroimy na pół - wyjmujemy z nich żółtka, które drobno siekamy i dodajemy do pieczarek.
Natkę pietruszki myjemy, siekamy i dodajemy do farszu.
Całość krótko dusimy na małym ogniu do połączenia składników.
Doprawiamy solą i pieprzem.

Do białek w miejsca po żółtkach nakładamy po ok. łyżeczce farszu.
Dekorujemy majonezem.